Dzisiaj post tematyczny, tak jak Wam obiecałam ostatnio. Teraz, gdy mam już wakacje będę starać się bardziej niż dotychczas w pisaniu postów i ogólnie w prowadzeniu bloga. Bo jak się kocha coś robić to chce się to robić jak najlepiej! :)
W dzisiejszym poście chciałam zwrócić uwagę na osoby źle czujące się przez otoczenie, przez to jak potoczyło się ich życie.Wiem jak los potrafi dać w kość, oczywiście nie zaznałam jakiejś wielkiej tragedii, więc tak nie do końca było to trafne stwierdzenie.
Jeżeli nie zadowala cię twoja waga to zacznij działać. Np. bieganie. Gdy ja biegam to czuję się jakbym odpływała i nie była tą samą osobą! Spróbuj. Po ćwiczeniach fizycznych poczujesz się od razu lepiej! Nie bój się spróbować. Użalanie się nad sobą nie pomoże.Uwierz w siebie. Potrafisz wszystko przezwyciężyć. To nic trudnego. Tylko daj z siebie trochę chęci i odwagi.
Jeżeli jednak zasmuca cię cały świat, to zacznij wynajdywać w nim same zalety. Po prostu usiądź, i chwilkę pomyśl co dzisiaj dobrego ci się przydarzyło. To nie musi być od razu coś wielkiego. Mały drobiażdzek, taki maciupeńki. Na przykład rano przywitał cię przebijający się przez okno promyk słońca. Niby coś oczywistego, coś banalnego, ale jednak. Gdy tak porozmyślasz nad tym, to okaże się,że nabrało się sporo plusików. Widzisz to nie takie trudne ;)
Bycie optymistą nie jest złe.
Hejterzy- potocznie tak nazywane osoby starają się nas upokorzyć, lub starają się abyśmy się gorzej od nich poczuli. Dlaczego? Może z zazdrości. Masz coś czego tamta osoba nie ma i próbuje ci to obrzydzić. Nie warto się nimi przejmować. Nie reaguj, w końcu zrozumieją swój błąd.
Jakoś tak teraz nie potrafię dodawać postów bez zdjęć.
Efekty ostatniej ,, sesji" zawdzięczam kochanej kuzynce Klaudii- pozdrawiam! :D Możecie ją zobaczyć na jednym ze zdjęć ;)