wtorek, 23 września 2014

Born Pretty

Heeej!
Każdy rodzi się pięknym! Każdy jest piękny na swój sposób, nie zapominajcie! :)
Ale nie o tym dzisiejszym post :D


Jestem w trakcie zawierania współpracy z firmą Born Pretty. Pewnie wiecie na czym to polega. Od razu napiszę, że NIE, nie piszę bloga tylko dlatego żeby dostawać rzeczy od  firm. Bo pewnie byłoby mnóstwo takich komentarzy a wolę tego uniknąć... A więc piszę bloga z pasji, dlatego że kocham to robić i po prostu chcę to robić. A współpraca z jakąś firmą to tylko dodatek, który umila to wszystko. Skoro możemy mieć jeszcze większe korzyści to czemu z nich nie korzystać? :)

Mają świetny asortyment, każdy znajdzie tam coś dla siebie oj z pewnością.
TUTAJ
Są niskie ceny, a mam dla WAS jeszcze jedną niespodziankę. Mianowicie posiadam kod na 10 % zniżki w dziale, którego link jest wyżej. 
Dlatego
jeżeli wam wpadnie coś w oko z tamtego linku chętnie Wam kod na 10 % zniżki podam, wystarczy że do mnie napiszecie np. na asku, gmailu, fb (są podane w prawej kolumnie strony) lub tutaj. Wtedy kupicie dobry produkt po świetnej cenie! :)
Zachęcam do przejrzenia ich asortymentu! :)
Jakby coś to dajcie mi znać, a podam Wam kod! :))







środa, 10 września 2014

Hobbit

Heej! Dzisiaj ,, przychodzę " do Was z króciutką recenzją filmu i książki pog tytułem (wielka niespodzianka!) Hobbit! :)
Drodzy Państwo a oto i ona! :D

Czytałam tę książkę niedawno, nadal tkwi w mojej pamięci. Zacznijmy od tego, że ma około 320 stron + do tego mapy tras naszych bohaterów w niektórych wydaniach!
Książka opowiada o (trochę niezdarnym :D) hobbicie wiodącym sobie spokojnie życie... No może nie do końca takie spokojne. Pewnego dnia postawia stawić czoło niezwykłej wyprawie, tysiącom przygód zarówno tych bajecznych i łatwych ale i również niebezpiecznych, mrożących krew w żyłach. Ale jak to się stało, że nagle hobbitowi zachciało się przygód? W pewnym sensie nie miał innego wyboru. Musiał współgrać ze swoją (dodajmy, że nowo poznaną) kompanią. Jak potoczyły się ich dalsze losy? Przekonacie się czytając tą cudowną książkę z barwnymi historiami, rzeczywistymi opisami pięknych miejsc. Zarówno film jak i książka nadają się dla wszystkich. Otóż     można się pośmiać z niektórych przemyśleń i zachowań hobbita, któremu wcale do śmiechu nie jest. :) Ma niezwykłe pomysły na ratowanie sobie i swojej kompanii skóry i wyjście z tarapatów.

Następny post już niebawem, a do tej pory możecie komentować i obserwować mnie zarówno jak i tutaj i na asku. Nie bójcie się napisać na fb :)) Wszystko podane po prawo strony.
Do następnego! ;**

Kilka zdjęć:

























sobota, 6 września 2014

Co u mnie? ;)


Hej! :)
Dawno mnie tutaj nie było, nie powiem miałam kilka załamań, ale to już minęło. Zastanawiałam się co dalej z blogiem.
Mamy już nowy rok szkolny, a więc nauka, odrabianie lekcji i zajęcia pozaszkolne szykują się zapasem.
A więc co u mnie?
Ostatni dzień wakacji (mam tu na myśli niedzielę) spędziłam miło. Pojechałam na działkę, gdzie dookoła są lasy. Razem z babcią poszłam na grzyby i usatysfakcjonowana rezultatem grzybobrania, wróciłam do domu.

W dzień rozpoczęcia roku musiałam wstać nieco wcześniej niż pozostali uczniowie mojej klasy. A to dlatego,że zostałam wybrana do delegacji. Nasze zadanie miało polegać na podejściu do p. dyrektor na apelu, wzięcie kwiatów i zaniesienie ich pod tablice upamiętniające harcerzy i żołnierzy poległych w Drugiej Wojnie Światowej. Także musieliśmy stawić się już o godzinie 8.00 na próby. Wszystko poszło pomyślnie. Resztę dnia spędziłam w domu.


Teraz weekend mija, nieuchronnie zbliża się poniedziałek, a co z tym reszta dni szkolnych. :)

To tyle na dzisiaj, do ,,zobaczenia” w następnym poście ;)