czwartek, 25 grudnia 2014

Świąteczne bombki DIY

Hej! :>
Świąteczny nastrój jest już zarówno u mnie w domu jak i tutaj. Te cztery piosenki z góry bloga na prawdę chodzą mi przez ostatnie dni po głowie! :) A no i jeszcze ta :D huhuhu

Od jakiegoś czasu robię bombki. Według mnie mają swój urok.
Więc w tym poście postaram się Wam jasno i obrazowo wyjaśnić jak je zrobić. :) Zaaapraszam więc do zapoznania się z instrukcją :)

1. Owijamy nitką styropianową bombkę (możecie ją kupić praktycznie w każdym sklepie papierniczym lub w empiku).  Tak aby nie było widać dużo białego.

2. Bierzemy pasek kartki. Obwijamy nim naszą bombkę w najszerszym miejscu. Zaznaczamy (wbijając szpilkę) biegun północny i południowy. Pasek papieru przycinamy do długości bombki. To samo robimy z równikiem (zaznaczamy biegun wschodni i zachodni). Teraz bierzemy pasek karteczki i składamy na pół i tak dopóki nie będziemy mieć osiem części.

3. Teraz przykładamy pasek kartki do  bombki i wbijamy szpilki w miejsca zagięć. I tak od wschodniego do zachodniego.

4. Trzeba zrobić "siatkę" naszej bombki za pomocą kordonka, który zaczepiamy o szpilki tak jak jest to pokazane na zdjęciu :

5. Teraz wyszywamy gwiazdkę tak jak na zdjęciu. Najpierw jednym kolorem, potem zmieniamy kolor kordonka i jeszcze raz. 

6. Gdy już mamy gwiazdkę z trzech kolorów to robimy nową gwiazdkę ale wyżej niż poprzednie : 
To samo robimy na biegunie południowym naszej bombki. 
7. Można udekorować bombbkę brokatem lub koralikami :) 





Okeej nie umiem tłumaczyć, za co przepraszaaam :D To jak macie jakieś pytania to piszcie  tutaj w komentarzach albo na moim asku.
Jednak mam nadzieję, że jakoś Wam pomogłam. W ogóle ten post miał pojawić się o wiele wcześniej  ale cóż :/ 

Życzę Wam wspaniałych świat spędzonych w gronie najbliższych, spełnienia wszystkich marzeń w następnym roku, abyście nigdy nie zapominali kim jesteście i co jest najważniejsze w życiu. 
WESOŁYCH ŚWIĄT!




środa, 17 grudnia 2014

Where are the holidays?!?

Hej! :>

Lato było takim wspaniałym czasem jak dla mnie. Nie wiem nawet jak tak szybko mogło się skończyć. Całe dni spędzane na dworze, opalanie się, pływanie w basenie, relaks, brak  l e k c j i .
A teraz co? Rano idę do szkoły - ciemno, wracam - ciemno. Odrabianie lekcji, mnóstwo nauki...
Na szczęście niedługo upragnione wolne cieszmy się! :) Święta święta i jeszcze raz święta! :)

Dzisiaj przeglądałam wszystkie zdjęcia jakie mam z tegorocznych wakacji i zauważyłam, że dużo z nich mimo tego że nie są złe to nie pokazałam ich wam. Więc teraz zapraszam do oglądania:











piątek, 28 listopada 2014

Współpraca

Hej!

Ostatnio nawiązałam współpracę z firmą Born Pretty.  Jest to sklep internetowy z biżuterią i akcesoriami do włosów i nie tylko. Ceny są na prawdę niskie. Sporo jest rzeczy poniżej jednego dolara, i nie są badziewne. Za przesyłkę nic a nic  nie płacisz! Paczuszka do mnie przyszła po około 3 tygodniach, ale warto było czekać :) Mimo tego, że ceny są niskie, mam dla Was kod na zniżkę 10 % TUTAJ
KINT10

Na początku muszę zaznaczyć, że kompletnie się tego nie spodziewałam, no bo przecież ilość " obserwatorów " mojego bloga nie jest powalająca. Napisałam do nich i ku mojemu zdziwieniu zgodzili się :D Osoba z którą pisałam (i nadal piszę) jest bardzo miła, zna się na rzeczy, wyjaśniała mi to wszystko co i jak. Widać było, że jej na tym zależy.

Wybrałam trzy rzeczy:

Naszyjnik, który można powiedzieć wygląda jak kołnierzyk. Może to być dobre urozmaicenie stroju ze zwykłą bluzką. Pasuje jako dodatek zarówno do eleganckiego stroju jak i na co dzień.





Bransoletkę, która, trzeba przyznać, jest oryginalna. Na ręce wygląda świetnie, tylko nie na mojej- mam za chude nadgarstki. Można oczywiście ją regulować, więc to nie problem. Nigdzie podobnej nie spotkałam :D



I ostatnią rzeczą jaką wybrałam jest pierścionek. No pierścionek jak pierścionek. Jest regulowany. 

Podsumowując sklep Born Pretty ma fajny asortyment, z niskimi cenami. Przesyłka przychodzi bez problemu :) Także zachęcam w zakupie rzeczy z tamtej strony! :) Pamiętajcie, możecie do woli wykorzystywać mój kod, który podałam wyżej :)
To na dzisiaj wszystko, do następnego! 



wtorek, 23 września 2014

Born Pretty

Heeej!
Każdy rodzi się pięknym! Każdy jest piękny na swój sposób, nie zapominajcie! :)
Ale nie o tym dzisiejszym post :D


Jestem w trakcie zawierania współpracy z firmą Born Pretty. Pewnie wiecie na czym to polega. Od razu napiszę, że NIE, nie piszę bloga tylko dlatego żeby dostawać rzeczy od  firm. Bo pewnie byłoby mnóstwo takich komentarzy a wolę tego uniknąć... A więc piszę bloga z pasji, dlatego że kocham to robić i po prostu chcę to robić. A współpraca z jakąś firmą to tylko dodatek, który umila to wszystko. Skoro możemy mieć jeszcze większe korzyści to czemu z nich nie korzystać? :)

Mają świetny asortyment, każdy znajdzie tam coś dla siebie oj z pewnością.
TUTAJ
Są niskie ceny, a mam dla WAS jeszcze jedną niespodziankę. Mianowicie posiadam kod na 10 % zniżki w dziale, którego link jest wyżej. 
Dlatego
jeżeli wam wpadnie coś w oko z tamtego linku chętnie Wam kod na 10 % zniżki podam, wystarczy że do mnie napiszecie np. na asku, gmailu, fb (są podane w prawej kolumnie strony) lub tutaj. Wtedy kupicie dobry produkt po świetnej cenie! :)
Zachęcam do przejrzenia ich asortymentu! :)
Jakby coś to dajcie mi znać, a podam Wam kod! :))







środa, 10 września 2014

Hobbit

Heej! Dzisiaj ,, przychodzę " do Was z króciutką recenzją filmu i książki pog tytułem (wielka niespodzianka!) Hobbit! :)
Drodzy Państwo a oto i ona! :D

Czytałam tę książkę niedawno, nadal tkwi w mojej pamięci. Zacznijmy od tego, że ma około 320 stron + do tego mapy tras naszych bohaterów w niektórych wydaniach!
Książka opowiada o (trochę niezdarnym :D) hobbicie wiodącym sobie spokojnie życie... No może nie do końca takie spokojne. Pewnego dnia postawia stawić czoło niezwykłej wyprawie, tysiącom przygód zarówno tych bajecznych i łatwych ale i również niebezpiecznych, mrożących krew w żyłach. Ale jak to się stało, że nagle hobbitowi zachciało się przygód? W pewnym sensie nie miał innego wyboru. Musiał współgrać ze swoją (dodajmy, że nowo poznaną) kompanią. Jak potoczyły się ich dalsze losy? Przekonacie się czytając tą cudowną książkę z barwnymi historiami, rzeczywistymi opisami pięknych miejsc. Zarówno film jak i książka nadają się dla wszystkich. Otóż     można się pośmiać z niektórych przemyśleń i zachowań hobbita, któremu wcale do śmiechu nie jest. :) Ma niezwykłe pomysły na ratowanie sobie i swojej kompanii skóry i wyjście z tarapatów.

Następny post już niebawem, a do tej pory możecie komentować i obserwować mnie zarówno jak i tutaj i na asku. Nie bójcie się napisać na fb :)) Wszystko podane po prawo strony.
Do następnego! ;**

Kilka zdjęć:

























sobota, 6 września 2014

Co u mnie? ;)


Hej! :)
Dawno mnie tutaj nie było, nie powiem miałam kilka załamań, ale to już minęło. Zastanawiałam się co dalej z blogiem.
Mamy już nowy rok szkolny, a więc nauka, odrabianie lekcji i zajęcia pozaszkolne szykują się zapasem.
A więc co u mnie?
Ostatni dzień wakacji (mam tu na myśli niedzielę) spędziłam miło. Pojechałam na działkę, gdzie dookoła są lasy. Razem z babcią poszłam na grzyby i usatysfakcjonowana rezultatem grzybobrania, wróciłam do domu.

W dzień rozpoczęcia roku musiałam wstać nieco wcześniej niż pozostali uczniowie mojej klasy. A to dlatego,że zostałam wybrana do delegacji. Nasze zadanie miało polegać na podejściu do p. dyrektor na apelu, wzięcie kwiatów i zaniesienie ich pod tablice upamiętniające harcerzy i żołnierzy poległych w Drugiej Wojnie Światowej. Także musieliśmy stawić się już o godzinie 8.00 na próby. Wszystko poszło pomyślnie. Resztę dnia spędziłam w domu.


Teraz weekend mija, nieuchronnie zbliża się poniedziałek, a co z tym reszta dni szkolnych. :)

To tyle na dzisiaj, do ,,zobaczenia” w następnym poście ;)





sobota, 23 sierpnia 2014

36 obsów! :) Wyjazd

Czeeeść.

Po pierwsze dziękuuuuję Wam bardzo za 36 obserwatorów! Taa teraz pewnie powiecie EE co 36 tak mało haha i tego typu rzeczy xD Nie dziwiłabym się Wam :D Ale ja się cieszę z tego co mam. Może później będzie lepiej. Co ja gadam może? Musi i będzie :)
Niedługo szkoła haha a ja jestem jakoś dziwnie pozytywnie zakręcona otatnio!
Zaczęłam korzystać z życia :D Przeglądałam dzisiaj moje pierwsze posty i stwierdziłam,że chcę znów tak pisać... tak z otwartego serca i nie zwracając uwagi czy tak wypada. To w końcu mój blog, tak?

Noo więc teraz chyba muszę iść spać :D
Bo jutro muszę wstać około 7, gdyż wyjeżdżamy :) Jak coś to pytajcie na asku :) ->
Paaaapa :* :)
https://www.youtube.com/watch?v=UXTlczyWJ-Y#t=26
Haha i nie wiem czemu ale ta nutka mnie baaardzo pozytywnie nakręca, no dobra teraz to idę spać bo o 7 nie wstanę :O

Dobrej nocy, miłego dnia lub wieczoru zależy kiedy to czytasz haha :D
Paaa :*





Ech Klaudzia DZIĘKUJĘ, że jesteś sobą przy mnie :D i.. zwykle to nie wyrażam swoich uczuć ale kocham cię haha <3 How sweet :* :))) Uwierzcie zazdrościlibyście mi mojej siostry ciotecznej gdybyście ją znali :D



Be fit ♥

Hello sweethearts ♥

Widzicie? Posty pojawiają się dość często (jak na mnie) to już lepiej. :)

Od jakiegoś czasu znowu zaczęłam ćwiczyć sobie w domu, najczęściej wieczorem lub, gdy nie mam co robić haha.
Od razu zaznaczę,że nie chcę schudnąć (no może troszeczkę haha), nie mam żadnej specjalnej diety, tylko staram się ograniczać słodycze.
Ale jak to mi wychodzi to sobie sami odpowiedzcie, bo akurat wczoraj kupiłan nutellę. No doobra.. To było ode mnie silniejsze no.. haha :D Czy Wy tez tak macie? :c

A co do ćwiczeń to teraz preferuję ćwiczenia z Mel B. Kiedyś ćwiczyłam z E.Chodakowską w sensie z jej programem ćwiczeń i wgl. ale teraz Mel B wydaje mi się lepszym zamiennikiem. :)

No to życzę Wam miłego dnia, wieczoru czy tam nocy, zależy kiedy to czytacie. :D
I na koniec zdjęcia.
Do następnego!